wtorek, 19 marca 2013

Czarny poniedziałek








W poniedziałek lubię sobie czasem kupić jakiś tygodnik opinii.
W ostatni poniedziałek wszystkie główne czasopisma solidarnie
mnie odstraszały. No cóż, biskup Rzymu jest dla mnie tak samo
ważny jak kapitan regent San Marino, czyli praktycznie wcale.

Jednak skusiłem się na "Newsweek", a to z tego względu, że
w Antyradiu usłyszałem reklamę rzeczonego tygodnika, która wspominała
o dodatku w postaci filmu "Skyfall". Dzień co prawda rozpocząłem od 
włączenia TOK FM, ale dość szybko wziąłem pilota i przełączyłem
na Antyradio. Po prostu zirytowała mnie prowadząca Dominika Wielowieyska
krytykując Pawła Kukiza, którego działania uważam za ważne.
TOK FM oraz Radio Maryja mają jedną wspólną cechę:
bardzo sceptycznie podchodzą do JOW.

Film "Skyfall" polecam każdemu kto lubi strzelanki i gonitwy -
ja lubię więc mi się podobało. Dodatkowo polecam
fajny akcent muzyczny w postaci klasyka "Boom Boom"
w wykonaniu THE ANIMALS.


Tomasz Lis to w istocie pro kościelny konserwatysta, który
popiera konkordat i jego finansowe skutki dla podatników.
Warto zwrócić uwagę, że naczelny Lis pragnie jedynie
naprawy i ulepszenia kościoła katolickiego. W praktyce chodzi mu 
aby wyrwać toruńskie kły jadowe, ale ogólne pryncypia pozostają
bez zmian. Reaktor Lis popiera chrześcijaństwo i konkordat.
Dobrze, że jego gazetę kupuję bardzo rzadko.


Ciekawy artykuł "Wkurzone" o feministkach.
Moim zdaniem to Kazimiera Szczuka powinna być
na okładce "Newsweeka", a nie jakiś starszy pan
z Argentyny. Ten cały feminizm traktuję z 
przymrużeniem oka, ale podoba mi się, że lewicowe feministki
mają autentyczne, społeczne powody by walczyć z kościołem, a nie motywację 
polityczną jaka cechuje facetów.


Osobiście intrygują mnie Węgry premiera Victora Orbana.
Trzymam kciuki za jego politykę gospodarczą. Chyba już lepiej założyć lokatę
oszczędnościową na Węgrzech niż na Cyprze.  Zresztą zawsze
popierałem władzę ludową, więc Orbana instynktownie lubię.




































































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz