piątek, 28 marca 2014

Do Rzeczy nr 61
















Ten felieton Ziemkiewicza "Boże broń" jest nader ciekawy.

RAZ sensownie zauważa, że ta nowa lewica w klimacie Palikota
czy Hartmana rzuca hasło neutralności politycznej nie po to by rzeczywiście
wprowadzić jakąś neutralność, ale po to by wykosić wpływy katolików
i wzamian wcisnąć do szkół i ogólnie przestrzeni publicznej 
ideologię gender i tym podobny euro postęp.
A to wszystko na koszt podatnika podobnie jak dotychczas katecheza. 
Tak więc nie ma tu mowy o żadnej neutralności światopoglądowej czy finansowej.
 Niezbyt wiarygodnie wygląda Jan Hartman kreując się na wielkiego ateistę, a 
jednocześnie jest członkiem żydowskiej organizacji społeczno religijnej 
B'nai B'rith - Loża Polin, która ma swą siedzibę w Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich. 

Tak więc do prawdziwej neutralności jeszcze dłuuuuuuuga droga.





To ja nawet nie wiedziałem, że Białoruś prezydenta Łukaszenki
jakoś pośrednio przyznaje się do tradycji Wielkiego Księstwa Litewskiego.
W Polsce Kazimierzowi Łyszczyńskiemu też jakiś pomnik się należy.



RAZ usprawiedliwia wyrok śmierci na Łyszczyńskim i jednocześnie
porównuje go do wywrotowca i terrorysty jakim jest Brevik.

Ziemkiewicz: My dziś oczywiście imć Łyszczyńskiemu współczujemy, ale dla swoich współczesnych był on Breivikiem chwyconym za rękę tuż przed odbezpieczeniem broni.

W tej sytuacji warto wspomnieć artykuł Marka Gałęzowskiego o jezuicie Wojciechu Męcińskim.
(Historia Do Rzeczy nr 14). W tym przypadku Miesięcznik Lisickiego pisze o męczenniku, który
zginął za wiarę. Choć z punktu widzenia ówczesnych Japończyków jego chrześcijańska ideologia
była równie niebezpieczna jak wymysły Brevika.

Nie od dziś wiadomo, że punkt siedzenia określa punkt widzenia.
Dotyczy to także naszych publicystów od prawa do lewa.

Warto może też przypomnieć historię innego katolickiego ideologa, o którym
wspomina Wikipedia:



Adalbert of Prague (956 – 997), was a Czech Roman Catholic saint, a Bishop of Prague and a missionary who was martyred in his efforts to convert the Baltic Prussians. He evangelized Poles and Hungarians. Adalbert was later made the patron saint of BohemiaPolandHungary and Prussia.

Adalbert urodził się w Czechach jako Wojciech, ale przyjął germańskie imię 
Adalbert i zaczął głosić katolicyzm tak jak posłanka PO Róża Maria Gräfin von Thun und Hohenstein
głosi miłość do Unii Europejskiej i waluty euro.

Bardzo słusznie, że lud w Prusach zrobił porządek z tym wysłannikiem Państwa Kościelnego.











Już poza konkursem muszę się nie zgodzić z Ziemkiewiczem
w dwóch sprawach.

Otóż RAZ twierdzi, że Unia Pracy była antyaborcyjna, a 
ja mówię, że wprost przeciwnie.

No i druga, ważniejsza sprawa. 
Cała ta Okrągła Magdalenka to był podział władzy
właśnie pomiędzy WRON a Kościołem.
Wystarczy dokładnie prześledzić kto był i jest realnym beneficjentem układu. 

Ci działacze opozycyjni skupieni wokół Wałęsy to dla 
mnie taki drugi garnitur i ogólnie jakieś ciepłe kapcie.
































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz