Na takich awanturach częściowo korzystają wszystkie strony konfliktu.
Najpierw zyskuje dyrektor teatru, bo sprzedał wszystkie bilety.
Krucjata Różańcowa też jest zadowolona, bo miała kolejną okazję
by się wykazać wiernością watrościom chrześcijańskim.
Dyrektor Mieszkowski jest także posłem Nowoczesnej i dzięki tej zadymie
stał się znany na całą Polskę.
Z jednej strony nieco słabo wygląda gdy za pieniądze podatników
urządza się występy, o których z góry wiadomo, że będą wzbudzać protesty...
Z drugiej środowiska katolickie swą blokadą ukazują taki opresyjny sposób myślenia, którego
celem jest ograniczenie wolności jednostki w dostępie do spektaklu i jego osobistej oceny.
Skandal i szarpanina to też forma promocji, więc co jakiś czas będzie się działo.
poseł Krzysztof Mieszkowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz