wtorek, 19 listopada 2013

Do Rzeczy nr 43























Dwaj panowie G wspominają o nieśmiałych próbach
dogadania się młodszych działaczy PiS oraz SLD.
To jest słuszna koncepcja!
Miller i Kaczyński są oderwani od rzeczywistości, a zyskuje
na tym tylko Platforma.

Bardzo się cieszę, że Monika Jaruzelska rozważa start w wyborach do senatu.
Już wiem na kogo będę głosował.

Zaś w sprawie głosowania do sejmu to się jeszcze zastanowię...



Polecam krytyczny tekst Tomasza Wróblewskiego o walucie euro.











Ciekawe artykuły Piotra Gursztyna "Partia jednej pięści"
oraz Rafała Ziemkiewicza "Spalenie budki ruskiej".



Ja rozumiem, że można spalić tęczę, która mnie również średnio się podoba.
Jednak spalenie budki strażnika pod radziecką ambasadą uważam, za
grubą przesadę, czyn chuligański i ogólnie zamach na sojusze.
Tak samo oceniam obrzucenie polskiej ambasady w Moskwie racami.

Organizatorzy Marszu Niepodległości powinni zmienić
formułę, aby nie marnować zapału znaczącej większości
uczestników, którzy godnie uczcili rocznicę przekazania
władzy socjaliście Piłsudskiemu przez Radę Regencyjną.


Wywiad państw niemieckich wypuścił Piłsudskiego zapewne
ze strachu przed czerwoną rebelią, która robiła się coraz bardziej
gorąca nie tylko w Rosji, ale i w Rzeszy.
Piłsudski jako młot na bolszewików mógł się przydać niemieckiemu wywiadowi.
Jednak te moje domysły biorą w łeb gdy sobie przypomnę, że w trakcie
wojny posko-rosyjskiej Niemcy blokowały dostawy broni jakie
szły z Francji dla polskiego wojska.

Dobra, zostawmy te dywagacje. Najważniejsze, że się udało.
Rzecz jasna II RP była państwem dalekim od ideału, choć na pewno
na miarę naszych możliwości. Podobnie jak PRL.


Miło, że Maciej Chmiel przypomniał nam Yugoton / Yugopolis.






















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz