Do Rzeczy nr 55

Ciekawa sprawa, że pod Lamosem jest Oli (9187).
Rejestrujący sprawę chyba Petelicki.
No dobrze, ale który Petelicki?
W MSW mogło być kilku Petelickich.

Zapewne nasz teatrolog herbu Zielona Pietruszka
rozwikła tę zagadkę w następnych
wydaniach Tygodnika Lisickiego.



* * *


Dotowanie muzeum JPII oraz KSW z pieniędzy podatników to taki sam
skok na kasę jak promowanie gender w publicznych placówkach.

Dalej mamy tekst "Aborcja publiczna". Powiem tak: popieram prawo do aborcji na koszt własny.
Decyzję powinna podejmować kobieta. Oczywiście jestem sceptyczny wobec zbyt łatwego
traktowania tematu. Niektóre feministki swoją radykalną postawą wręcz szkodzą procesowi
liberalizacji ustawy anty aborcyjnej. Kobiety powinny mieć prawo do przerwania ciąży,
jednak przy odpowiednich warunkach socjalnych zapewne nie będą z tego prawa często korzystały.
Przypomnę, że w Polsce Ludowej poziom bezpieczeństwa socjalnego był lepszy niż
obecnie, a dzięki temu przyrost naturalny był znacznie wyższy (mimo legalnej aborcji).

Wzorowa rodzina wielodzietna wspierana przez Polskę Ludową

* * *

Potem jeszcze mamy wywiad z profesorem Rachoniem
oraz artykuł Tomasza Kwaśnickiego naczelnego portalu Kresy.pl
Tekst Kwaśnickiego polecam - jest pragmatyczny i ciekawy.



Ja wobec Ukrainy staram się mieć podejście neutralne.
Nie chcę wspierać ani TV Republika, która chyba do przesady
wspiera kijowski Majdan. Z drugiej strony nie mam ochoty
popierać naszych rewizjonistów, którzy gdyby mogli to zapewne
ruszyli by odbijać Lwów i Wilno. Szkoda, że nie od razu Kijów i Moskwę.
A co się szczypać? Jak szaleć to szaleć!

Polska prawica to ciężki temat.
Rusofobiczny PiS albo anty ukraiński Ruch Narodowy.

Halo, tu ziemia!

Bardzo dobrze się stało, że w roku 1944 nastała Polska Ludowa.

Wolę sobie nie wyobrażać jak by sobie radził po wojnie
pro zachodni polski rząd w Warszawie.

Zapewne byłby gospodarczo uzależniony od nowych Niemiec, a
na wschód od Bugu miałby wrogą partyzatkę UPA oraz NKWD.

Pro zachodnia Polska nie miała by szans na Ziemie Odzyskane, a
koszt utrzymania Kresów zapewne byłby dużym obciążeniem.

 TV Republika roni ślozy nad losem niemieckich okupantów.



Wielkie brawa dla towarzysza komandora Aleksandra Marisenki i radzieckiej floty podwodnej!

Towarzyszu komandorze - jesteśmy z Was dumni!