Z tą integracją europejską to nie ma co przesadzać.
To co się Niemcom nie udało zdobyć siłą oręża to teraz
próbują pozyskać siłą gospodarki i propagandy.
Nie wierzę w żadne ściemki typu pojednanie czy współpraca europejska.
Można robić interesy, ale bez przesady...
Po kiego czorta Polsce unia walutowo - gospodarcza z Niemcami.
Przecież przystąpienie do tej unii wcale nie oznacza, że Polska
będzie mogła kupować gaz od Rosjan po takiej samej cenie jak RFN.
Taka unia funta kłaków nie jest warta.
Katoliccy biskupi działający na terenie Polski w roku 1965
wystosowali list, w którym przebaczają i proszą Niemców o przebaczenie.
Nie powinno to nikogo dziwić - przecież po wojnie urzędnicy Watykanu
pomagali niemieckim zbrodniarzom w ucieczce do Argentyny.
Jako Polak bardzo sceptycznie podchodzę do takich
kosmopolitycznych pomysłów jak chrześcijaństwo czy
euro federacja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz