piątek, 10 stycznia 2014

Do Rzeczy nr 50












Może najpierw w kwestii formalnej.
Otóż podobno w starej polszczyźnie słowo
"święty" oznaczało tyle co "mocny".

Czy Jurek Owsiak jest mocnym człowiekiem III RP?
Moim zdaniem jest, ale zbudowanie takiej pozycji
zajęło mu ponad 20 lat.
Źródłem jego mocy jest praktyczna nieusuwalność z zajmowanego stanowiska.
To nie jest szef rządu Donal Tusk, którego kariera z woli wyborców
ulegnie spowolnieniu po roku 2015.
To jest szef WOŚP - jemu tam nikt nie podskoczy przez następne 10 lat, albo
i dłużej.

Publicyści Do Rzeczy postanowili dać odpór Owsiakowi, ale w tym 
przypadku jakoś mnie nie przekonują. 
Oczywiście dostrzegam, że Jurek czasami przesadza i reaguje
impulsywnie, ale ten typ już tak ma...
WOŚP raczej zawsze ciążyła ku środowiskom
laicko liberalnym, a dodatkowo zdobyła sporą
popularność co jak widać uwiera naszych
katolicko konserwatywnych komentatorów.
Ja tam do Owsiaka odnoszę się z przychylną obojętnością.

* * *

Rozbawił mnie RAZ określając Hołdysa mianem celebrytana Platformy.








Rozmowa redaktora Terlikowskiego z profesorem Zollem nie napawa optymizmem.
Ogólnie uważam, że kobiety powinny mieć prawo do aborcji ze
względów społecznych. Oczywiście przerwanie ciąży uważam za zabieg
nienaturalny i kontrowersyjny, ale czasami niestety konieczny.
Szkoda, że nieprzemyślane wyskoki takiej pani Bratkowskiej
powodują, że chrześcijańska, opresyjna prawica ma dodatkowy
argument pozwalający na utrzymywanie obecnego,
czarnego stanu prawnego.



Ciekawy tekst o Leszku Millerze i jego ambicjach.

















Wojciech Kilar jest także współautorem 
muzyki do naszego serialu wszechczasów.














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz