czwartek, 12 czerwca 2014

Do Rzeczy nr 72














Słowa uznania za ciekawą okładkę.





Nowa książka Waldemara Łysiaka.
Warto po nią sięgnąć.














Środowiska kresowe domagają się zwrotu Lwowa, Wilna, Grodna.
Jednak zastanawia mnie czemu milczą na temat Królewca, który
przecież też był częścią Rzeczypospolitej.

Dziwne, że i niemieckie ziomkostwa jakoś omijają ten temat.

Ciekawe dlaczego?    ;-)











Tomasz Kwaśnicki z portalu Kresy.pl
pisze, że Kresy zawsze pozostaną nasze.


W tym tekście da się wyczuć uznanie jakie ma autor
dla takich przywódców jak prezydent Putin czy premier Orban.
Ja też ich doceniam, ale jednak dla mnie priorytetem jest
nienaruszalność granic w Europie. Dla mnie Kosowo to Serbia zaś
Krym to Ukraina. Ja nie uznaję żadnych formalnych zmian.

Rozumiem, że Albańczycy mieli dość Serbów.
Rozumiem, że krymscy Rosjanie kwaśno patrzyli
na poczynania ukraińskiego rządu z Kijowa.

Można to uznać w praktyce, ale nie formalnie.

Zaś wszystkim Polakom mającym sentyment wobec Kresów
można zaproponować zbudowanie Muzeum Kresów Wschodnich
oraz jego odpowiednika w Internecie, który będzie
w formie cyfrowej archiwizował wszystkie zabytki i nekropolie.

Sentyment owszem - piękna sprawa.
Jednak staczanie się do poziomu Eriki Steinbach to już nie jest za fajne.

Wobec Polaków, którzy mieszkają na Białorusi i Ukrainie należy
stworzyć program repatriacji, czyli powrotu do ojczyny, do Polski.

Warto też wspomnieć, że z gospodarczego punktu
widzenia jakaś formalna próba przejęcia Kresów oznaczała by
spore koszty, a zysk mocno wątpliwy.


Lepiej już brać przykład z Niemców, którzy w Polsce
prowadzą własną miekką kampanię przy pomocy narzędzi
biznesowych, medialnych, społecznych... Tak to się robi.


Nawet wielu Polaków wychodzi Niemcom na przeciw i proszą Niemców
o przebaczenie i sami im przebaczają.
Pożyteczni Polacy.










Redaktor Gociek obnaża 25 kłamstw na 25 lecie.
Ogólnie może być, ale ja tu w kwestii formalnej.
Punkt numer 24 wspomina chyba raczej o ofiarach
poznańskiego Czerwca 1956, a nie Października.









Tygodnik Lisickiego oczywiście musiał okazać swą niechęć
do generała Jaruzelskiego.

Redaktor Semka pisze, że Nicolae Ceausescu został rozstrzelany
w demonstracyjnej egzekucji. Warto jednak wspomnieć, że
decyzję o likwidacji podjęli jego właśni towarzysze partyjni.
O tym nasz szef kuchni dyskretnie milczy.

Aha, jeszcze jedna uwaga do powyższego tekstu red Semki.
Masakra górników była w Lubinie, a nie w Lublinie.



* * *

Profesor Rachoń ćwierka zapewne w wielkim pośpiechu a roztargnieniu.
Albo tworzy jakąś historię alternatywną łacząc PKWN z WiN.







Michał Rachoń niektórych (np: Mateusz Piskorski) częstuje
niewybrednymi epitetami.

Pułkownik Makowski miał sporo szczęścia, że nie oberwał jakimś mięsem.

















8 komentarzy:

  1. Co cie sklania do babrania sie w tym propisowskim scieku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyraźnie pro PiS jest tygodnik braci Karnowskich, którego nie kupuję, bo jest nudny. Tygodnik Lisickiego jest konserwatywny, ale nie cała redakcja jest pro PiS... Zresztą uważam, że trzeba trzymać rękę na pulsie prawicowej prasy żeby mieć rozeznanie w sytuacji. Powiedzmy, że robię to służbowo che, che...
      Zresztą prawicowcy mają czasem rację w sprawach gospodarczych. Np: popieram ich niechęc do strefy waluty euro. Ja też uważam, że Polska powinna zachować PLN. Pod tym względem PO oraz SLD są nastawione na przyjęcie euro, więc ja zagłosuję na KNP.

      Usuń
    2. Mikkego winno sie pokazywac w cyrku :) Do dzis pamietam gdy plulem na monitor po tekstach typu "przegrywam kazde wybory przez agentow SB i sluzby" albo "przejme wladze po zamieszkach w 2010". Ma tez dla rownowagi wypowiedzi odrazajace, takie jak bredzenie o polskich mordercach na Majdanie. Slowem, hucpiarz i kreatura

      Usuń
    3. Przecież polska polityka to jest cyrk i Korwin dobrze tu pasuje. Tusk czy Kaczyński to też klauny tyle, że mniej śmieszne

      Usuń
  2. Cały ten blog to jakaś prowokacja :) Bo jak inaczej nazwać to, że deklarujesz się jako lewica a zamierzasz głosować na oszołomów głoszących jakieś kompletnie utopijne ultraliberalne brednie....

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem lewicowcem ponieważ popieram referendum w sprawie aborcji czy konkordatu. Jestem także przeciwny prywatyzacji dużych zakładów jak Orlen czy KGHM. Głosuję na KNP trochę dla skeczu i także ze względu na brak partii lewicowej, która rzeczywiście by mi pasowała... a wymagania mam spore.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie możesz więc głosować dla skeczu na Palikota? On przynajmniej walczy o świeckie państwo i nie boi się kleru. A Mikke, kto wie, może jutro wyskoczy z propozycją prywatyzacji powietrza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Palikot chce wprowadzenia waluty euro co jest pomysłem równie poronionym jak kolektywizacja rolnictwa za Bieruta. Antyklerykalizm słabo się sprzedaje na naszym rynku. To nie jest skuteczne paliwo polityczne. Też nie przepadam za czarnymi, ale teraz priorytetem są dla mnie sprawy makro ekonomiczne. Zwróć uwagę, że nawet politycy bliscy Palikotowi jak Kalisz czy Kwaśniewski chodzą do kościoła. Cyrk na kółkach. Dlatego od spraw obyczajowych trzymam się zdala.

      Usuń